AirParrot 2 – co nowego?
Jak wiecie, uwielbiam technologię AirPlay i obserwuję bacznie zarówno nowe produkty (sprzętowe jak i programowe) jak i ich uaktualnienia. Dawno temu, przy okazji opisywania wrażeń świeżo po nabyciu Apple TV, jeden z wpisów dedykowany poszerzeniu możliwości tele-jabłka zawierał informacje o świetnej aplikacji dostępnej dla komputerów pracujących pod systemami OS X oraz Windows – AirParrot. Dla przypomnienia, to rozwiązanie umożliwiające mirroring obrazu i dźwięku z komputera na odbiornikach AirPlay. AirParrot powstał wcześniej, niż Apple umożliwiło klonowanie audio/wideo użytkownikom nowszych Maczków z systemem Mountain Lion.
Dosłownie kilka dni temu autorzy, czyli Squirrels LLC, udostępnili kolejną odsłonę swojej chyba najlepszej aplikacji w całym portfolio, czyli AirParrot 2. Jakie zmiany zaszły w najnowszej wersji?
Wachlarz usprawnień jest naprawdę imponujący:
- klonowanie obrazu i dźwięku do przystawki Chromecast,
- strumieniowanie plików wideo metodą przeciągnij i upuść (nie trzeba już klonować całego ekranu z filmem w trybie pełnoekranowym, ani okna odtwarzacza, AirParrot 2 sam zajmuje się ew. konwersją i przesyłaniem),
- strumieniowanie plików muzycznych, również w formatach bezstratnych (drag&drop – jak wyżej),
- mirroring wyłącznie ścieżki dźwiękowej (na PC z Windows do tej pory AirParrot tego nie potrafił, w odróżnieniu od recenzowanego na applesauce alternatywnego programu: AirMyPC),
- możliwość podłączenia do wielu odbiorników! (czyli można jednocześnie wysyłać materiał do Apple TV, Chromecasta oraz głośników bezprzewodowych AirPlay),
- funkcja Quick Connect™ (umożliwia połączenie z oprogramowaniem Reflector, oraz bezpośrednie podłączenie do odbiorników po adresie IP),
- wykrywanie urządzeń za pośrednictwem Bluetooth (Apple TV 3 Gen. – przydaje się w sieciach, które z racji zastosowanych urządzeń, nie obsługują protokołów Bonjour czy mDNS),
- wsparcie dla dźwięku w jakości Surround (jeśli np. podłączymy Apple TV do zestwu audio/kina domowego z dźwiękiem przestrzennym 5.1),
- wsparcie dla wielu formatów audio i wideo (brak szczegółowej listy oraz informacji n/t obsługi wyświetlania napisów…),
- wsparcie dla sprzętowego pilota (niestety nie wiem, czy dotyczy to wyłącznie pilota od Apple TV, czy również pilotów od innych odbiorników AirPlay),
- lista ostatnio podłączanych urządzeń ułatwiająca szybko ponowny wybór odbiorników,
- możliwość zapauzowania mirroringu bez zerwania połączenia,
- nowoczesny, przeprojektowany interface użytkownika.
Uważam, że teraz AirParrot stanowi jeszcze bardziej atrakcyjną opcję, niż wbudowane klonowanie AirPlay. Nie dość, że wspiera również starsze komputery Mac, posiada wersję dla Windowsa a nawet dla Chrome OS!, to pozwala nie tylko na mirroring całego ekranu ale przede wszystkim okna wybranej aplikacji. A dzięki wyżej wymienionym zmianom wygoda, kompleksowość i uniwersalność tego rozwiązania nie ma sobie równych!
Obecni posiadacze AirParrot w starszej wersji mogą dokonać płatnego upgrade w niższej cenie, dzięki skorzystaniu z kodu rabatowego AP2UPGRADE. Niestety oferta ta jest ograniczona czasowo i kończy się już jutro, tj. 26 listopada b.r.
Dla nowych użytkowników ceny kształtują się następująco:
- licencja 1-stanowiskowa (Mac lub PC): $14.99,
- licencja 5-stanowiskowa (Mac lub PC): $62.99,
- licencja 1-stanowiskowa (Chrome OS): $9.99,
- przy większych ilościach ceny znajdziecie tutaj.
Jeśli jesteście ciekawi działania tego programu a boicie się, że wasz sprzęt nie spełni wymagań, sprawdźcie je tutaj i wypróbujcie wersje testową.
Czy jest możliwość przesłania sygnału z komputera do np. kilku telewizorów na raz? (Jeden nadajnik, kilka odbiorników).
System WIN 10, Miracast
Pozdrawiam
Tak, zgodnie z opisem aplikacji możesz to zrobić, jednak telewizory muszą być wyposażone w odpowiednie adaptery, które obsługują aplikację.