Diabeł (?) tkwi w szczegółach czyli co nieco o rozdzielczościach – część 1
Nie ulega wątpliwości, że w przypadku obrazu, zarówno ruchomego jak i statycznego, większa ilość informacji to bogatsze i bardziej realistyczne doznania. Tą informacją może być szeroka paleta kolorów, ilość odtworzonych w jednostce czasu klatek czy wreszcie rozdzielczość. Oczywiście sprzęt, wystarczająco wydajny i wyposażony w ekran, który potrafi wyświetlić obraz wysokiej jakości to zaledwie jeden z elementów układanki – bez odpowiedniego materiału źródłowego, kompletnych i „dopasowanych” danych, nasz zmysł wzroku pozostanie nieusatysfakcjonowany. Czytaj dalej!