Najlepsze 5 książek o historii komputerów i ludzi z nimi związanych
Po ostatnich sugestiach na temat filmów czas na pozycje książkowe. Podobnie jak w poprzednim wypadku to moje osobiste typy, bez wyraźnego wskazania na lider-a/ów. Niech czytelnicy wyrobią sobie zdanie sami, ja proponuję je dlatego, że uważam iż każde z poniższych wydawnictw warte jest uwagi i poświęcenia odrobiny czasu na ich przeczytanie.
Steve Jobs – Walter Isaacson: chyba można uznać tę biografię za pewnego rodzaju biblię. Książka nie tylko dla użytkowników produktów Apple, arcyciekawa i obfitująca w wiele smaczków. Myślę, że jakikolwiek dłuższy komentarz jest w tym przypadku zbędny. Pióro Isaacsona i solidne tłumaczenie bronią się nie gorzej, niż sama historia makowego wizjonera.
Barbarzyńcy pod wodzą Billa – Jennifer Edstrom, Marlin Eller: kulisy sukcesu Microsoftu, wersja nieoficjalna. Jeśli ciekawi jesteście sztuczek, jakie stosował Bill wraz ze swoją świtą by wyrolować konkurencje – ta książka wiele wyjaśni. Aż szkoda, że wydawnictwo jest tak krótkie, i że nikt nie pokusił się zekranizować zrelacjonowanych wydarzeń.
Geniusz i świnie, rzecz o Jacku Karpińskim – Piotr Lipiński: fakty na temat życia naszego rodzimego, genialnego inżyniera, który miał pecha realizować się w komunizmie. Ta postać to Jobs i Woźniak w jednym. Można uznać, że mieliśmy szansę by to w Polsce powstała Dolina Krzemowa, gdyby nie krótkowzroczność ówczesnych włodarzy. Książka nie jest idealna, ale to chyba najlepsze źródło wiedzy na temat postaci, o której należy z szacunkiem pamiętać.
Automaty liczą. Komputery PRL – Bartłomiej Kluska: rzetelne przedstawienie burzliwej historii komputerów w Polsce, nie tych importowanych ukradkiem, ale tych tworzonych przez polskich inżynierów. Uwielbiam styl pisania Bartka oraz jego dbałość o szczegóły. Ewidentnie czuć, że to historyk z pasją. Zaś co się tyczy treści, nóż się w kieszeni otwiera gdy uświadomimy sobie jak rozwój naszej komputeryzacji i informatyzacji był sabotowany. Tym bardziej boli fakt, że historia lubi się powtarzać – nadal u sterów zasiadają osoby niekompetentne, przedkładające interes własny nad dobro ogółu.
Cyfrowe marzenia. Historia gier komputerowych i wideo – Piotr Mańkowski: tę książkę recenzowałem dawno temu i mimo iż skupia się na rozrywkowym charakterze ówczesnych maszyn, to przecież właśnie gry przybliżyły technologie cyfrowe szerszemu gronu, prawda? Pozycja, którą bardzo dobrze się czyta a przy okazji odkrywa wiele interesujących tajemnic związanych z budową, działaniem, ograniczeniami i rozwojem pierwszych komercyjnych komputerów osobistych.
Powyższe uznaję za TOP5, ale byłbym niesprawiedliwy, gdybym nie polecał również innych tytułów, jak np.:
- iCon. Steve Jobs, najbardziej niezwykły akt II w historii biznesu – Jeffrey Young, William L. Simon,
- iWoz. Steve Wozniak. Od komputerowego geeka do kultowej ikony. Jak wynalazłem komputer osobisty, współtworzyłem Apple’a i dobrze się przy tym bawiłem – Gina Smith,
- Jony Ive. Geniusz, który zaprojektował najsłynniejsze produkty Apple – Leander Kahney,
- Być jak Steve Jobs – Leander Kahney,
- Bajty Polskie – Bartłomiej Kluska, Mariusz Rozwadowski,
- Dawno temu w grach – Bartłomiej Kluska,
- Bill Gates i jego imperium Microsoft – James Wallace.
To wszystkie książki które mam/miałem i czytałem. Ostatnie pozycje powielają w zasadzie wiele rzeczy z tej preferowanej piątki, ale jak będziecie mieć okazję to nie zastanawiajcie się nawet, tylko po nie sięgnijcie. Jak zwykle w takich wypadkach, propozycje to zaledwie przysłowiowy wierzchołek góry lodowej i mam świadomość istnienia wielu równie interesujących wydawnictw (niestety, tylko nieliczne tytuły są tłumaczone na język polski). Będę więc wdzięczny za podpowiedzi co warto jeszcze „skonsumować”, gdyż niedosyt wiedzy u mnie jest permanentny…
PS. Niecierpliwie czekam na polskie wydanie: The Innovators. How a Group of Hackers, Geniuses, and Geeks Created the Digital Revolution autorstwa Waltera Isaacsona.
Oprócz tej o Billu Gatesie czytałem wszystkie. Postaram się ją gdzieś „wyszarpać” i nadrobić. Ze swojej strony polecam jeszcze „E-mailem z Doliny Krzemowej” Marka Hołyńskiego. Jest to relacja człowieka, który przez wiele lat pracował w SiliconGraphics gdzie współtworzył soft do stacji roboczym SGI, pierwszą wersję GL (potem OpenGL). Dla osób interesujacych się historią informatyki i programowaniem grafiki pozycja obowiązkowa. Nie jest to może arcydzieło literatury ale opowieść jest bardzo ciekawa. Tym bardziej, że człowiek ten urodził się i wychował w Polsce i cały czas porównuje życie i pracę w Dolinie Krzemowej z polskimi realiami, warunkami. Niektóre jego historyjki są naprawdę… Czytaj więcej »
Myślę, że postać pana Marka jest znana starszym „komputerowcom”. Dziękuję za info n/t jego książki, chętnie ją zdobędę i przeczytam.