Krajobraz po bitwie…, tzn. po Keynote
Ogólne wrażenie: bardzo pozytywne. Najbardziej „luzacka” prezentacja produktów Apple od śmierci Steve Jobsa. Widać, że załoga nadgryzionego krążownika niczym mityczny Atlas, z dumą i po swojemu dźwiga dalej brzemię oraz wypracowany wcześniej i zasłużony sukces. A teraz co nieco o przedstawionych produktach (subiektywnie – rzecz jasna). Parametry i zdjęcia znajdziecie w wiadomym miejscu, więc nie będę tu ich powielać:
MacBook Pro 13″ z Retiną – naturalna kolej rzeczy, właściwie trudno coś tu dodać, do czego się przyczepić – chyba odpowiedni target z utęsknieniem wyczekiwał tego modelu :) Ja nie potrzebuję mobilności – przynajmniej obecnie – więc nie jestem zainteresowany, aczkolwiek w formie prezentu przyjmę zarówno wersję 13″ jak i starszą 15″ ;)
Mac mini – sensowny upgrade, właściwie jedyna rzecz, która nie przystaje teraz do reszty to stosunkowo archaiczny i powolny napęd 2.5″ 5400 obr/min… Szkoda, że Fusion Drive 1TB jest dostępny w opcji BTO tylko w modelu z procesorem i7? :/ Moim zdaniem gdyby podstawowy model miniacza mieścił się w kwocie 2 tys. zł brutto (nie wiem czy pamiętacie ale o ile mnie RAM nie zawodzi to cena pierwszych mini BYODKM rozpoczynała się od $499) to byłby znów hit a nie tylko komputer dla niezadowolonych z ekranów oferowanych przez Apple w iMacach.
Wydaje mi się, że dobrym posunięciem jest zintegrowanie tych kart graficznych opartych o te same chipsety (Intel HD 4000) w wielu różnych modelach – dzięki temu developerzy powinni ruszyć dupska i przygotować swoje programy i gry nie tylko na najbardziej wypasione konfiguracje.
iMac – dla mnie to bez wątpienia był najciekawszy produkt zaprezentowany dzisiaj. Co prawda rozdzielczość ekranu (zaledwie Full HD) przy przekątnej 21,5″ trochę rozczarowuje, to wszystkie pozostałe zmiany, zarówno w „bebechach” jak i w designie – według mnie są rewelacyjne i zdecydowanie na plus! Muszę przyznać, że teraz dopiero widzę sens wymiany mojego staruszka (iMac 20″ C2D Mid 2008). Jacyś chętni do sponsoringu? ;)
iPad 4G – krótko: tak powinien wyglądać prezentowany kilka miesięcy temu The New iPad. Gdybym był posiadaczem poprzedniego modelu, czułbym pewien niesmak…
iPad mini – piękny (a reklama go prezentująca – słodka)! Aczkolwiek nie widzę dla niego u siebie zastosowania. Mam iPada 2 i korzystam z niego wyłącznie „kanapowo” zatem mniejszy rozmiar nie kusi, całkowitą mobilność daje mi iPhone 5. Jest jedna rzecz, która okrutnie mi się w iPadzie mini podoba – niska waga :) Tak sobie myślę, że na miejscu Jeffa Bezosa po prezentacji iPada mini poszedłbym zatopić smutki w jakimś barze z dobrą szkocką whyskey. Obawiam się, że sprzedaż Kindle zauważalnie spadnie. I nawet polska cena maluszka jest wg mnie przyzwoita.
Kwestia oprogramowania – jak będzie dostępne (w chwili, kiedy piszę tu, tylko iBooks Author na Maca się pojawiło), zainstaluję i sprawdzę – może coś napiszę :)
Na co czekałem a się nie pojawiło?
No jest tego trochę:
- nowy iTunes – liczę że pojawi się… mimochodem ;)
- aktualizacja iWork / iLife przede wszystkim w wersji dla OS X
- nowy Mac Pro, wiem że jest nowy Mac mini z OS X Server i wydajne MacBooki Pro oraz nowe iMaci, ale jakoś tak żal i niedosyt pozostał
- nowy iOS dla Apple TV z możliwością instalowania aplikacji z App Store.
A jakie są wasze pierwsze wrażenia, „na gorąco” po prezentacji?
Też uważam, że ten keynote był zdecydowanie bardziej „luzacki” i mniej spięty od tych poprzednich :) No i Schiller już się tak nie stresował, co dało się zauważyć po braku plam na koszuli :P Myślę, że Stefan z uśmiechem oglądał wszystko z góry :) Panowie chyba wreszcie nabrali niezbędnej wprawy i pewności siebie na scenie :) Zaskoczył mnie lekko iPad 4 :) Spodobał mini iPad i zachwycił iMac :) Czas zacząć oszczędzać :D